Każdy rodzic pragnie, aby ich dziecko było jak najinteligentniejsze i najzdolniejsze. Aby to osiągnąć już od wczesnych lat zapisują je na liczne kursy tańca, śpiewu, zajęć sportowych i inne. Jakiś czas temu pojawił się także pomysł nauki języka obcego w domu. Umysł dziecka najsprawniej działa przez pierwsze 2 lata życia. To ułatwia mu naukę podstawowych życiowych czynności. Wielu rodziców postanawia więc wprowadzać dziecku od razu dwa języki. W efekcie jeden rodzic mówi w innym języku niż drugi. Jest to niewątpliwe skuteczna metoda,, gdyż dziecko szybko zapamiętuje usłyszane słowa i zwroty. Z drugiej jednak strony, jednoczesne poznawanie odmiennych języków, może wykształcić u dziecka brak zdolności do ich rozróżniania. W efekcie dorasta malec, który nie mówi dobrze w żadnym języku, a jedynie miesza słowa z jednego i drugiego, tworząc wspólną całość. Stwarza to niebezpieczeństwo problemów z oduczeniem dziecka łączenia języków w przyszłości. Może mu być bowiem bardzo trudno nauczyć się któregokolwiek z nich, nie wplatając zdań z języka obcego. W rzeczywistości każdy sposób nauki jest dobry, pod warunkiem, że będzie skuteczny i przyniesie oczekiwane efekty. Każde dziecko ma swoją indywidualną zdolność do nauki.
